Północny Punkt Widzenia

Biathlon, studia i życie w Norwegii według Człowieka Północy...

Zbrojenia przed Soczi

Sezon olimpijski coraz bliżej. Wszyscy biegacze narciarscy i biathloniści są obecnie w decydującej fazie przygotowań do najważniejszej imprezy- Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Jesień zdominowana jest treningami na nartorolkach, stąd także i u nas nie powinno ich zabraknąć. Jak jednak mają się zawodowcy? Odpowiedź na to pytanie pomoże znaleźć ten post oraz portal fasterskier.

Jak biathlon, to oczywiście król tej dyscypliny, czyli Ole Einar Bjoerndalen. Wiadomo oficjalnie, że nadchodzący sezon będzie jego ostatnim. Norweg robi zatem wszystko, aby zakończyć karierę w wielkim stylu. Ostro wziął się do pracy, co poskutkowało dobrymi wynikami podczas Skifestivalen Blink oraz mistrzostw Norwegii w biathlonie na nartorolkach (zwycięstwo w biegu pościgowym). Takie rezultaty pozwalają na pozytywne rozpatrywanie szans weterana na medal w Soczi. Oby tylko szczyt dyspozycji wypadł w odpowiednim momencie i intensywne treningi nie zmęczyły OEB. Od tego jest jednak doświadczenie trenera oraz jego samego, które z pewnością okaże się pomocne w planowaniu idealnego startu w swoich szóstych Igrzyskach Olimpijskich. Zazwyczaj na tego typu imprezach zdarzają się mniejsze lub większe medalowe niespodzianki. Mam nadzieję, że sprawcą miłego zaskoczenia będzie właśnie Bjoerndalen.

Podobny wyczyn ma na celu amerykański biathlonista- Leif Nordgren. W swojej karierze w Pucharze Świata bywał już wysoko, lecz ani razu na podium. Zapewnia jednak, że czuje się mocniejszy niż w zeszłym roku. Wszystko za sprawą rozbudowanego treningu strzeleckiego oraz bieganiu na nartach w specjalnym tunelu w Oberhofie, na śniegu bardzo przypominającym ten na trasach w Soczi. Czas pokaże, czy przełoży się to na lepsze rezultaty. Amerykanie celują również w sztafetę. W tej konkurencji nigdy nie wiadomo, czy jednej z czołowych drużyn nie przydarzy się "wpadka" na strzelnicy, co natomiast byłoby okazją na wślizgnięcie się na podium mniej znanym zespołom.

Kadra Słowenii, oprócz urozmaiconych treningów całodniowych, o których pisałem wcześniej, wyjaśnia historię swoich początków w biathlonie. Teja Gragorin, Klemen Bauer oraz Peter Dokl zapraszają ekipę biathlonworld do Ihan, gdzie spędzali dzieciństwo. Wywiad z nimi można zobaczyć w filmie poniżej.



Istotną częścią przygotowania do zimy w dalszym ciągu jest trening siłowy. Przebieg ćwiczeń norweskich biathlonistek również można zobaczyć za sprawą ekipy biathlonworld. Trzeba przyznać, że taka sesja na siłowni jest wyczerpująca.


Biegacze narciarscy także nie próżnują. Dario Cologna, zdobywca złotego medalu na 15 km stylem dowolnym w Vancouver, ma zamiar powtórzyć ten wyczyn w Soczi. Nie będzie mu łatwo, bo na jego drodze stoi oczywiście Petter Northug- zdobywca Pucharu Świata z zeszłego sezonu oraz zwycięzca na tym samym dystansie z MŚ w Val di Fiemme. Szwajcar nie zamierza jednak się poddawać i w Davos przygotowuje się do sezonu za sprawą treningów progowych, opracowywanych przez trenerkę Guri Hetland. Opis przygotowań oraz rozmowę ze sztabem szkoleniowym Cologni znajdziecie tu.

Zbliżający się sezon z pewnością przyniesie wiele interesujących zmagań oraz nieoczekiwanych rozstrzygnięć. Można spodziewać się niezapomnianych momentów na Igrzyskach Olimpijskich, które zawsze są czymś wyjątkowym dla każdego sportowca.

Szosowy weekend

Zaczynający się właśnie weekend będzie bardzo interesujący dla każdego sympatyka kolarstwa. To oczywiście za sprawą Mistrzostw Świata w kolarstwie szosowym, które trwają od tygodnia we Florencji. Po jeździe drużynowej na czas i indywidualnej czasówce, pora na najważniejsze i najciekawsze zmagania, czyli wyścigi ze startu wspólnego.

Jak na razie, mistrzostwa upływają pod znakiem obrony tytułów we wszystkich konkurencjach. Nie było niespodzianek. W wyścigu drużyn zawodowych na czas, złoto wywalczyły te same zespoły- Specialized- lululemon w konkurencji kobiet, zaś Omega Pharma- Quick Step wśród mężczyzn. Ten drugi wynik szczególnie powinien cieszyć polskich kibiców. W składzie "nowych- starych" mistrzów świata jechał Michał Kwiatkowski. Największy wkład w wygraną belgijskiej drużyny miał niewątpliwie Tony Martin, dając długie i mocne zmiany. Popularny Panzerwagen pojechał najszybciej również indywidualną czasówkę, zdobywając tym samym swoje trzecie z rzędu złoto w tej specjalności. Najlepszą z pań na czas okazała się Elen van Dijk, broniąc tytułu wywalczonego przed rokiem w Valkenburgu.

To wszystko, co już się wydarzyło. A przed nami jeszcze wyścigi ze startu wspólnego. Czy po raz kolejny zwycięzcy sprzed roku obronią tytuły? Marianne Vos oraz Philippe Gilbert będą mieli trudne zadanie, ale nie niemożliwe do wykonania. W kolarstwie mężczyzn istnieje taka niepisana zasada, że mistrzem świata zostaje ten, który uczestniczył we Vuelta a Espana. Gilbert spełnia te kryterium, podobnie jak duża grupa innych szybkich kolarzy, ale nie trzymałbym się tak tego stereotypu. Należy pamiętać o Peterze Saganie, który bardzo dobrze spisał się na wyścigach jednodniowych w Quebecu oraz Montrealu. Z naszej strony faworytem może być Michał Kwiatkowski, który dobrze spisywał się w wiosennych klasykach i w Tour de France. Swojej szansy upatruje również specjalista od wyścigu Paris- Rubaix, czyli Fabian Cancellara. Szwajcar zapowiada nie tylko walkę o medal, ale również przygotowywanie się do próby bicia rekordu w jeździe godzinnej na torze. Wcześniej był znany ze swojej wybitnej umiejętności jazdy indywidualnej na czas. Jednak od chwili pojawienia się w czołówce Tony'ego Martina, musiał znaleźć inną specjalizację. Stąd zainteresowanie wyścigiem ze startu wspólnego. Na pewno trzeba brać popularnego Spartakusa pod uwagę w typowaniu miejsc na podium.

Trasa niedzielnego wyścigu jest interesująca. Można znaleźć podjazdy, na których zostanie zapewne przeprowadzona selekcja w trakcie ostatnich rund. Szczególnie 6- kilometrowa wspinaczka pod Fiesole wydaje się być wymagająca i przy odpowiednim tempie będzie można zgubić Marka Cavendisha i innych typowych sprinterów, a nawet wszechstronnego Sagana. Jeżeli jednak nie będzie zdecydowania do ataków, peleton może połączyć się na zjazdach, co zwiększy szansę na zwycięstwo szybkich kolarzy, z uwagi na płaską końcówkę. Pełny profil trasy wyścigu mężczyzn dostępny jest tu. Tak więc trudno wytypować podium tegorocznych mistrzostw świata, ale jednak spróbuję:
  1. Peter Sagan 
  2. Fabian Cancellara 
  3. Michał Kwiatkowski
Trochę realizmu i fantazji znalazło się na tym moim podium, ale medal byłby na pewno miłą niespodzianką. A dlaczego nie złoto? Bo przecież od czegoś trzeba zacząć. Wszystkie nazwiska kolarzy znajdują się na liście startowej. Polecam pobawić się w typowanie swoich faworytów. Można wpisywać podium w komentarzach, może ktoś trafi. Wtedy pomyślę nawet nad jakąś nagrodą. Polecam oglądać w ten weekend Mistrzostwa Świata w kolarstwie na Polsat Sport News lub przez live stream. Przypominam: wyścig kobiet w sobotę od 14:15 (ciekawostką jest obecność w stawce Mai Włoszczowskiej), zaś mężczyźni będą walczyć w niedzielę o 10:00.

           

Być amatorem

Co to właściwie znaczy: być amatorem narciarstwa biegowego? Dla mnie równa się to mniej więcej byciu wolnym w wyznaczaniu sobie prywatnych celów i dążeniu do nich. Może to być start w zawodach, zakup określonego sprzętu, cokolwiek. Najważniejsze jest jednak, że z każdym dniem mamy szansę poprawiać swoją dyspozycję fizyczną i przede wszystkim dobrze się bawić. Właśnie to czyni życie lepszym- zainteresowanie, które dodatkowo pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie. Zapamiętaj to za każdym razem, gdy powiesz: "nie chce mi się". Nie ma jednak jakiegokolwiek odgórnego wymagania, które jest Tobie stawiane przez kogoś innego. Sam decydujesz, co jest Ci potrzebne.

Spójrzmy na tę kwestię z punktu widzenia letnich przygotowań. Narciarstwo biegowe uwielbia wszechstronność, podobnie jak ja. Latem mam więc świetną okazję do jeżdżenia na rowerze i nartorolkach oraz do biegania. Każdy może samodzielnie układać sobie własny plan treningowy lub korzystać z innych, sprawdzonych rozwiązań. Będąc amatorem biegówek masz szansę mierzyć się z samym sobą, wypełniać plan i często zwiedzać ciekawe miejsca. A możliwości jest dużo. Przykładowo możesz wjechać na Przełęcz Karkonoską rowerem, albo zmierzyć się z drogą do schroniska Jelenka w Czechach. Trasy w Dusznikach- Zdroju codziennie zapraszają na nartorolki w miejscu, gdzie trenuje polska kadra biathlonowa. Dobra jest też dłuższa wycieczka na nartorolkach w polecanym już przeze mnie Usti nad Orlici. Natomiast szlaki narciarskie w Jakuszycach stają się latem idealną bazą do treningu Nordic Walking oraz jazdy na rowerze MTB. A co przez to zyskujesz? Oprócz satysfakcji z udanego wypadu, zostaniesz zwykle nagrodzony ładnym widokiem, jak poniżej.

Widok na Horni Mala Upa z okolic schroniska Jelenka.
Innym razem zobaczysz biathlonistów na strzelnicy z prawdziwego zdarzenia.


A jeszcze innym razem znajdziesz się w wymarzonym miejscu na trening i będziesz potrafił to wykorzystać. Nigdy nie wiadomo, dokąd zaprowadzi Cię życie. Ważne, abyś z niego czerpał to, co najlepsze. Takie możliwości daje Tobie bycie amatorem narciarstwa biegowego. Pamiętaj, że nie jest się nim tylko w zimie i KEEP NORDIC!

Odzież sportowa, czyli przygotowania do zimy z SadurSky cz.5

Skończyły się wakacje, a wkrótce skończy się lato. Warto więc pomyśleć o tym, co może nam się przydać do treningów w zimniejsze dni. Okres jesienny jest również dobrą okazją do zastanowienia się, jaki dodatkowy sprzęt chcemy zakupić przed rozpoczęciem sezonu. Postaram się więc przedstawić, co interesującego może znaleźć się w naszej sportowej szafie.

W kategorii odzieży sportowej czołową marką jest One Way. Fiński producent charakteryzuje się wyrazistym designem i dobrą jakością, co czyni jego produkty interesującymi i praktycznymi. Obecnie trwa dopracowywanie nowej kolekcji na zimę, co jednak nie oznacza braku wyboru w dostępnych rzeczach. Szczególnie warte uwagi są spodnie treningowe Carbon, które już posiadam w swojej kolekcji od końca zeszłego sezonu.

Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale trudno mi sobie wyobrazić, aby komuś nie spodobał się materiał imitujący włókno węglowe wraz z jaskrawymi wstawkami. To wszystko pasuje do siebie tworząc udaną całość. Jeżeli zaś chodzi o stronę praktyczną spodni, to również zasługuje ona na uwagę. Materiał jest trwały i wodoodporny, a zamek na długości nogawek znacznie ułatwia ubieranie i zdejmowanie. Jest to szczególny ukłon w kierunku zawodowców, którzy mogą je szybko ściągnąć tuż przed startem, mając pod spodem strój wyścigowy. Amator natomiast na pewno doceni ich wygodę, wygląd oraz ocieplany przód. Szczególnie sprawdza się to w wietrzne i mroźne dni, zarówno na krótki trening, jak i długie wycieczki. Dzięki silikonowym ściągaczom spodnie dopasują się do każdego. Gdy zaś na dobre zadomowi się jesień, można ubierać je do jazdy na nartorolkach. Oddychający Softhell spełni swoją rolę, gdy tylko się rozgrzejemy.
Spodnie treningowe One Way Carbon



Do spodni Carbon z pewnością pasuje kurtka treningowa Grazy Bliss, również od One Way. W tym przypadku należy zwrócić uwagę na bardziej subtelny wygląd. Pod kątem funkcjonowania jest to oczywiście produkt najwyższej jakości. Trójwarstwowy Softhell idealnie sprawdzi się na jesiennych treningach nartorolkowych oraz podczas intensywnego biegania zimą. Całość jest lekka i w żaden sposób nie krępuje ruchów. Od wiatru chroni nas grubszy materiał z przodu. Dobry wybór dla każdego, kto chce czuć się wyjątkowo na biegówkach, niekoniecznie będąc zawodowcem.
Kurtka treningowa One Way Grazy Bliss

Dla prawdziwych zawodowców firma One Way dedykuje kamizelkę treningową Carbon. Już sama nazwa sugeruje, że do spodni będzie pasowała idealnie. Również chroni przed wiatrem, a jej zastosowanie to trening przed zawodami lub nartorolki. Należy wówczas mieć pod spodem strój startowy (np. Carbon Racing od One Way). Takie rozwiązanie jest godne najlepszych sportowców, a wszystko pasuje do siebie niczym strój kadry narodowej Francji.
Kamizelka treningowa One Way Carbon
Nie sposób oprzeć się przyciągającemu wyglądowi odzieży od One Way. Polecam ją każdemu, kto ma poczucie stylu na biegówkach. Spodnie, kurtkę, kamizelkę oraz wiele innych produktów fińskiego producenta znajdziecie na stronie internetowej sklepu PR- SPORT, wystarczy kliknąć w logo poniżej.

PR-SPORT

Znalezione w internetach- idealny trening w Słowenii

Zawodowi biathloniści mają fajnie. Raz popływają sobie kajakami, następnie pojadą na rowerze szosowym lub nartorolkach, by później jeszcze poćwiczyć strzelanie i przejechać się po trasach znanych z zawodów Pucharu Świata w Pokljuce. I to wszystko w przeciągu jednego dnia w towarzystwie pięknej pogody i jeszcze lepszych widoków.
Z takim planem treningowym i zapewnionym sprzętem, kadra Słowenii nie ma wręcz prawa narzekać na nudę. Jak wyjaśnia trener reprezentacji, w ciągu przygotowań do sezonu odbywa się około 15 tego typu treningów. Wszystko ma na celu zapewnienie różnorodności, która jest zarówno ciekawa, jak i pożyteczna. Należy zwrócić uwagę, że dużą rolę odgrywa tutaj infrastruktura. W okolicy jeziora Bohinj znajduje się wiele nieruchliwych dróg oraz, co najważniejsze, cały stadion biathlonowy w Pokljuce. Do tego pozostaje dorzucić niezliczone trasy górskie i mamy przepis na idealny dzień. Nam pozostaje chyba tylko pozazdrościć i przyglądać się poczynaniom zawodowców na filmie poniżej, który przygotował znany i lubiany Jerry Kokesh.

Pechowe koło

W ubiegłą niedzielę odbył się kolejny wyścig serii World Endurance Championship. Dobrze nam znane zespoły można było zobaczyć tym razem na torze Interlagos w Sao Paulo. Jak to zwykle bywa, po najważniejszym wydarzeniu sezonu, jakim był 24- godzinny wyścig Le Mans, stawka się zmniejsza. Tak zdarzyło się i tym razem. Audi wystawiło jedynie dwa samochody, Toyota jeden, a łącznie w zmaganiach wzięło udział tylko 28 załóg.
Sam wyścig nie był zbyt pasjonujący. Toyota wykluczyła się już po pół godzinie jazdy, za sprawą kolizji z Lotusem #32. Od tego momentu stało się jasne, że walka o zwycięstwo rozegra się między dwoma samochodami Audi. Próbowała się w nią włączyć jedyna załoga zespołu Rebellion Racing, lecz bezskutecznie. Jedyne, co dodawało smaku rywalizacji, to częste wypadki i nieprzewidziane sytuacje. Najbardziej pechowy okazał się Loic Duval w Audi #2. Przy wyjeździe z alei serwisowej, stracił tylne koło, które potoczyło się w kierunku bandy, po czym odbiło się od niej i wylądowało na samochodzie. Całą sytuację widać na filmie poniżej.


Wyglądało to nieprawdopodobnie. Tymczasem Duval musiał pokonać pełne okrążenie z kołem "w bagażniku" i zjechać ponownie do alei serwisowej.


Samochód nie ucierpiał w żaden sposób. Pojawiło się jedynie trochę iskier. 


W boksach mechanicy ściągnęli z samochodu feralne koło i wszystko wróciło do normy. Dyrekcja wyścigu nie potraktowała jednak tego incydentu ulgowo, przyznając ekipie Duval/Kristensen/McNish karę za niebezpieczne zachowanie w pitlane. Tym samym stało się jasne, że najprawdopodobniej wyścig wygra Audi #1. Załogi Lotterer/Fassler/Treluyer nie spotkało żadne nieszczęście i po sześciu godzinach ścigania mogła się ona cieszyć ze zwycięstwa. Nie zmieniło to jednak klasyfikacji generalnej WEC, w której nadal przewodzą McNish, Kristensen i Duval.    

Wojanów

Krótko o tym, jak połączyć zainteresowania. Na niedzielny trening rowerowy zabrałem ze sobą aparat. Pojechałem niedaleko, do Wojanowa, gdzie znajduje się ciekawy budynek dworca kolejowego. Od dawna planowałem uwiecznić tam jakikolwiek pociąg i wczoraj mi się to udało. Na zdjęciu prezentuje się "perszing" 163 042-5 o imieniu Oliwia ze składem REGIO "Kamieńczyk" z Jeleniej Góry do Poznania.


Wracając miałem przedsmak wyścigu Paris - Rubaix, jadąc po starym i nierównym bruku. Zatrzymałem się jeszcze w Dąbrowicy i zaczekałem na wracający z Warszawy Wschodniej pociąg TLK "Śnieżka". Nie było niespodzianki- trzy wagony i zwyczajna EP07-1032.


Warto dodać, że w sierpniu na tej relacji pojawiła się jedyna w Polsce asynchroniczna EU07 i zawitała tym samym do Jeleniej Góry. Niestety nie udało mi się tego uwiecznić.