Północny Punkt Widzenia

Biathlon, studia i życie w Norwegii według Człowieka Północy...

Horni Misecky

Lato nie musi by przeznaczone tylko na treningi i urlopy. Czasami można poznać miejsca, które będzie się chciało odwiedzić w przyszłości na narty biegowe. Myśląc w ten sposób, pojechałem ostatnio do oddalonych o 30 km od granicy w Jakuszycach Horni Misecky. Tamtejsze trasy są położone na wysokości ponad 1000 m.n.p.m i oferują kilka wariantów dla ambitnych amatorów. Postanowiłem więc zbadać, czy warto przyjechać tam w zimie.

Pierwsze, co rzuciło się w oczy, to parking w samym Horni Misecky. Nawet w weekendowe letnie dni jest on zapełniony około południa. Miejsce zawsze się znajdzie, ale obawiam się, że w zimie, kiedy działają trasy biegowe i zjazdowe, sytuacja jest gorsza. Specjalnie na takie okazje otwierany jest dodatkowy parking. Mimo to, aby trafić na wolne miejsce w środku sezonu, trzeba być tam już wcześnie rano. Jest na to rozwiązanie. Gdy parking u góry jest przepełniony, zamykany jest wjazd do Horni Misecky. Samochód trzeba wówczas zostawić na dużym parkingu w Dolni Misecky i dalej skorzystać z autobusu. Nie jest to najwygodniejsza opcja, ale jedyna. Płacimy wtedy jedynie za przejazd autobusem, który jest przystosowany do przewozu nart. Jeżeli natomiast uda nam się znaleźć miejsca na górze, całodzienny postój będzie kosztował 100Kč.

Widok na parking w Horni Misecky.
Dobrą opcją może być również przyjechanie do jednego z pensjonatów i wynajęcie pokoju choćby na weekend. Za przykład posłuży Chata Misecky. Ceny w sezonie i poza nim można zobaczyć na chatamisecky.cz. Podobne rozwiązanie jest wybierane przez wielu sympatyków narciarstwa, co widać po zbudowanych apartamentach. Niektóre z nich widnieją jako na sprzedaż, a przypuszczam, że większość została wybudowana typowo pod wynajem.
Apartamentowce w Horni Misecky.

Z "centrum" Horni Misecky udajemy się w kierunku stadionu biegowego. Znajduje się on nieopodal wyciągu na Medvedin. Stamtąd można wybrać kilka tras, które są dostępne dla biegaczy narciarskich. Wszystko tłumaczy mapa postawiona przy stadionie.


Widok na część stadionu.
Na stadionie rozpoczynają swój bieg wszystkie zawodnicze trasy, dostępne w Horni Misecky. Przeszedłem się częścią z nich i pierwsze wrażenie było pozytywne. Pokonywanie nawet najkrótszych pętli może przynieść w zimie dużo przyjemności. Jest kilka krótkich podbiegów i zjazdów, co dodaje dynamiki. Wybierając natomiast dłuższe warianty (granatowy, czerwony lub zielony), mamy szansę dotrzeć do strzelnicy biathlonowej.

Trasa niebieska jest w lecie używana szczególnie przez rowerzystów z uwagi na szutrową powierzchnię.

"Zavodni okruh" i wszystko jasne.  Rzeczony okruh zaprowadzi nas między innymi do strzelnicy.

Kawałek porośniętej trawą trasy żółtej.

Jednak nie tylko trasy wyczynowe może nam zaproponować ośrodek Horni Misecky. Przez miejscowość przebiega karkonoska magistrala biegowa, która obejmuje około 500 km tras turystycznych w Karkonoskim Parku Narodowym (czeskim), utrzymywanych przez poszczególne gminy i organizacje. Brzmi nieźle, prawda? Dla tych, którzy w biegówkach cenią sobie przede wszystkim turystyczne aspekty, jest to wspaniała okazja, aby poznawać góry na nartach. 

Trasa karkonoskiej magistrali turystycznej wiodąca w kierunku Rovinki.

Horni Misecky jest nastawione przede wszystkim na narciarzy alpejskich. Dlatego nie dziwi obecność wyciągów narciarskich w okolicy, wjeżdżających na położony na wysokości 1235 m. n. p. m. Medvedin. Ponadto niedaleko mamy Spindleruv Mlyn, znany również w dziedzinie zjazdówek. Zimą te miejsca zamieniają się w raj dla sympatyków nart. Każdy zatem znajdzie coś dla siebie, od turystyki, poprzez trasy zawodnicze, aż po zjazdowe. Oby tylko w sezonie dopisała pogoda oraz dla wszystkich starczyło miejsca na parkingach. Osobiście gdybym miał zdecydować się na wyjazd w tamte rejony, zrobiłbym to rezerwując wcześniej miejsce w jakimś miłym pensjonacie i zostając na kilka dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz