Północny Punkt Widzenia

Biathlon, studia i życie w Norwegii według Człowieka Północy...

Deszczowy tour D29-137 (Podsudecka) i D29-286

Szkoda, że przejazd przez okolice, na których królują jeszcze niezelektryfikowane linie kolejowe, miałem okazję odbyć przy ciągle padającym deszczu. Stąd tak mało zdjęć, ale już się przyzwyczaiłem do braku szczęścia. Jak jest pogoda, to pociągów nie ma i mogę tak sobie czekać w nieskończoność. Nic nie pojedzie, dopóki nie odejdę zrezygnowany z upatrzonego miejsca. Tak było na przykład przy pierwszym podejściu na słynną D29-286 (Wałbrzych- Kłodzko) w Ścinawce Średniej. Na dowód zdjęcie.


To samo było kilkanaście minut później w Bierkowicach.


A pogoda była wspaniała. Ale dosyć tej retrospekcji. Dzisiaj od rana lało, ale za to już przy pierwszym spotkaniu z Podsudecką zauważyłem jadący krótki skład towarowy. Trochę dalej, przy jednej z bocznic zielone światło. Coś będzie jechać... Deszcz jakby się uspokoił, a od strony Kamieńca Ząbkowickiego zbliżał się ten oto kiosk z pokaźnym składem samochodów marki Skoda. Dawniej ten pociąg prowadziłaby ST43, ale nie narzekam, bo lepsze to, niż nic.




Nawet znalazł się taki egzemplarz Autosana H9 z PKS Nysa, najprawdopodobniej odpoczywający przy domu swojego kierowcy.


Później z pogodą było już tylko gorzej. Z nieba lało się wiadrami, co udaremniło wyjście na choćby jedno zdjęcie stonki ze składem tłucznia na tłumaczowskiej bocznicy. Kolejne spotkanie z linią Wałbrzych- Kłodzko, które miałem zamiar odbyć w drodze powrotnej, nie udało się. Jakoś nie mam szczęścia do D29-286.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz