Północny Punkt Widzenia

Biathlon, studia i życie w Norwegii według Człowieka Północy...

Mój typ- zawody w Ruhpolding cz.1

Jesteśmy już po biegach sztafetowych w Ruhpolding. Dużo się działo, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę spektakularne wpadki na strzelnicy podczas pierwszych zmian, zarówno w męskiej, jak i żeńskiej drużynie Norwegii. Tiril Eckhoff i Johannes Thingnes Boe zostali chyba pokonani przez stres. Oboje walczą o miejsce w kadrze na Igrzyskach Olimpijskich, więc tak nieudane występy mogą oddalić ich od tego celu. Mam nadzieję (a raczej jestem przekonany), że był to jedynie wypadek przy pracy i norweska młodzież będzie w najwyższej formie psychicznej i fizycznej w Soczi. Dziś zajmiemy się jednak rywalizacją indywidualną kobiet, która czeka nas już jutro. Kto ma największe szanse, a kto może wskoczyć na podium "znikąd"?

Bardzo ważny jest fakt, że zawody w Ruhpolding obejmują biegi indywidualne i pościgowe (rozgrywane na podstawie jutrzejszych wyników). Najistotniejszym elementem w rywalizacji będzie więc rozłożenie sił pomiędzy celnym strzelaniem i przyzwoitym biegiem. A stać na to niewiele zawodniczek...

1. Murowane faworytki:

  • Berger, Makarainen, Domracheva... Czegoś Wam to nie przypomina? Tak, powróciły zawodniczki dobrze nam znane jako "betoniarki", które były pewnymi kandydatkami do miejsc na podium w poprzednich sezonach. Ostatnie zawody w Oberhofie pokazały, że wszystkie trzy są już w dobrej formie, bo w końcu do Igrzysk coraz bliżej. Któraś z nich może się pokusić o sukces również w Ruhpolding. 
    Tora Berger wygrywa bieg pościgowy w Novym Mescie w 2011 roku.

2. Drugie skrzypce:

  • Valj Semerenko i Gabriela Soukalova- obie mają najlepszy sezon w historii swoich startów. Czeszka jest obecnie liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zaś Ukrainka zajmuje drugą lokatę. Czy zdołają odeprzeć atak "betoniarek"? To się jeszcze okaże. Na pewno są do tego zdolne. Większe szanse w biegu indywidualnym ma jednak Gabriela Soukalova. Dobrze strzela, co udowodniła wygrywając już tę konkurencję w Oestersund.

3. Czarny koń rywalizacji:

  • Evi Sachenbacher- Stehle- była biegaczka zaimponowała formą w sztafecie. Wyprowadziła niemiecką drużynę z dalekiego miejsca na pierwszą lokatę. Za ten występ chwalił ją sam Uwe Mussigang. Taki ktoś jest obecnie bardzo potrzebny Niemkom, które od początku sezonu ani razu nie stanęły na podium w rywalizacji indywidualnej. Czyni to jednocześnie najgorszym wynikiem tej nacji w historii startów w PŚ. Może czas, aby zmienić to na swojej ziemi? Evi będzie musiała się szczególnie przyłożyć do strzelania, z którym bywa u niej różnie.
Bieg indywidualny kobiet rozpocznie się jutro o 14:15. Zawodniczki pokonają dystans 15 km z czterokrotnym, naprzemiennym strzelaniem. Za każdy niecelny strzał będzie doliczona minuta do czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz